Spotkać go można od Meksyku po Amazonię. W stadium imago (czyli dorosłego owada) nie ma w sobie nic szczególnego. Ot, jeszcze jeden motyl z interesującą przeszłością.
Ciekawe jest to, że łacińska nazwa poczwarki, chrisallis, pochodzi od metalicznie złotej barwy, jaką przyjmuje wiele gatunków motyli w tym stadium rozwoju.
Skąd się ten kolor bierze? Wytwarzany jest z kardenolidów (rodzaju glikozydów) pochodzących ze zjadanego przez larwy soku mlecznego, produkowanego przez wiele gatunków roślin polnych. U nas zawierają go m.in. maki i jaskółcze ziele.