captcha image

A password will be e-mailed to you.

Popatrz spokojnie na ten obraz. Zatrzymaj na nim na chwilę wzrok. Wpatruj się w środek przez kilka sekund a potem przenieś spojrzenie na krawędź czarnego obszaru.

Czy masz wrażenie, że patrzysz w wylot czarnego tunelu, który rozszerza Cię i zaczyna wciągać? Albo że czarna plama nagle zaczyna rosnąć i skokowo się rozszerzać?

Takiemu złudzeniu ulega 86% ludzi, więc masz duże szanse doświadczyć go. Ale, co wynika z niedawno opublikowanego badania, dzieje się tu jeszcze jedna niezwykła rzecz. Otóż nasze mózgi nie tylko generują ten pozorny ruch, ale w dodatku same dają się na niego nabrać i uruchamiają reakcję, która ma być na niego odpowiedzią.

Badając grupę 50 osób naukowcy odkryli, że u większości z nich obserwowanie tego obrazu powoduje reakcję rozszerzania się źrenic. Teoretycznie nie ma niczego, co mogłoby ją wywoływać – zwykle źrenice rozszerzają się wtedy, gdy w otoczeniu jest mało światła. Dzięki temu do siatkówki dociera go więcej i na tej podstawie mózg może uzyskać dodatkowe informacje na temat otoczenia.

Tu jednak nic takiego się nie działo. Eksperyment prowadzono w kontrolowanych warunkach, gdzie natężenie światła było stałe. Co więc się działo?

Badacze doszli do wniosku, że prawdopodobnie mózg „wierzy”, że naprawdę zagłębiamy się w ciemny tunel i stara się przygotować nasze oczy do nadchodzącej zmiany warunków. To tak, jakbyśmy otwierali drzwi do ciemnej piwnicy czy pokoju. Nasz mózg wie, czego się spodziewać, więc odpowiednio szykuje organizm.

Co ciekawe przetestowano różne zestawienia kolorów i efekt powiększania się źrenic był najsilniejszy, gdy tło obrazka było w kolorze różowym:

Jak się okazuje nie jest to jedyne złudzenie, które w ten sposób oszukuje nasz mózg. W pracy z 2012 roku analizowano odwrotny efekt – iluzja przypomina wpatrywanie się w słońce, a my mamy wrażenie rosnącego blasku. Zaalarmowany mózg czym prędzej zabiera się za zwężanie źrenicy i ochronę oka przed spodziewanym światłem.

Oba te złudzenia pokazują, jak subiektywny jest odbiór świata przez nasze mózgi. Czasami myślimy o naszych oczach jak o czymś na kształt aparatu fotograficznego, czymś, co rejestruje obraz takim, jaki jest. I faktycznie siatkówka rejestruje po prostu promienie światła, ale potem zaczyna się intensywna obróbka materiału przez mózg. Efekty, jak widać, bywają zaskakujące.

Zresztą dobrze to już znamy, bo dokładnie na tej samej zasadzie działało bodaj najszerzej na świecie komentowane złudzenie z kolorową sukienką z 2015 roku. Pamiętacie to? Biała i złota czy niebieska i czarna? Mam zresztą tekst wyjaśniający całe zjawisko. Informacje docierające do mózgu pozbawione były kontekstu, a przez to interpretowane jako niejednoznaczne. To samo zdjęcie ta sama osoba mogła widzieć różnie, a wersje „przełączały się” czasami dosłownie w mgnieniu oka.

Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra (a ten tekst napisałem ja, czyli Piotr). Jeśli mój tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie ma więcej wpisów