captcha image

A password will be e-mailed to you.
Kometa 67P/Czuriumow-Gierasimienko sfotografowana z odległości zaledwie 29 km przez sondę Rosetta. Fot. ESA

Kometa 67P/Czuriumow-Gierasimienko sfotografowana z odległości zaledwie 29 km przez sondę Rosetta. Fot. ESA

Samotna, zamarznięta i czarna jak węgiel – tak z bliska wygląda kometa 67P/Czuriumow-Gierasimienko, na której ma wkrótce wylądować próbnik europejskiej sondy Rosetta. Aby lądowanie się powiodło, sonda zacieśnia tor lotu wokół komety. Dzięki temu udało jej się zrobić najdokładniejsze w historii, w dodatku kolorowe zdjęcie komety – z odległości zaledwie 29 km!

Aby uzyskać widoczny na zdjęciu efekt, naukowcy użyli urządzenia o nazwie OSIRIS, które jest głównym instrumentem obrazującym sondy Rosetta. Dzięki niezwykle czułej optyce kamery o wąskim kącie widzenia i specjalnym filtrom udało się sfotografować jądro komety w wysokiej rozdzielczości, zachowując przy tym naturalne kolory obiektu. Tego efektu nie zobaczylibyśmy gołym okiem – w kosmosie jest na to zbyt ciemno.

Rosetta, misja Europejskiej Agencji Kosmicznej, rozpoczęła swój lot ku komecie 10 lat temu. Po czterech asystach grawitacyjnych (jedna ze wsparciem Marsa, trzy – Ziemi) sonda dogoniła kometę w sierpniu 2014. W listopadzie Rosetta zbliży się na tyle do komety, że zostanie pochwycona przez jej słabą grawitację i będzie mogła wysłać na jej powierzchnię lądownik Philae, co ma nastąpić 11 listopada (znamy już miejsce lądowania na komecie). Zadaniem Philae będzie zbadanie kometarnego gruntu (wiadomo o nim na razie tyle, że składa się z lodu pozlepianego ze skałami), a dokonać tego mają skonstruowane przez Polaków przyrządy (tutaj piszemy o tym szczegółowo). Rosetta i Philae mają towarzyszyć komecie przez blisko rok.

Dzięki zdjęciom wykonanym przez Rosettę naukowcy obliczyli, że kometa 67P ma rozmiar 3 x 5 km (piszemy o tym tutaj).

Polecamy też:

Indyjska sonda doleciała do Marsa. Jest tańsza niż film “Grawitacja”

Seks w rezonansie magnetycznym

 

 

Nie ma więcej wpisów