Crazy Nauka

Polska maska do snu polifazowego – co to właściwie jest?

Kamil Adamczyk, CEO Intelclinic, pomysłodawca maski NeuroOn. Fot. Intelclinic

Kamil Adamczyk, CEO Intelclinic, pomysłodawca maski NeuroOn. Fot. Intelclinic

Student Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i dwóch doktorantów z Politechniki Warszawskiej chcieli w ciągu 40 dni uzbierać 100 tysięcy dolarów na Kickstarterze, aby wprowadzić na rynek swój wynalazek – urządzenie o nazwie NeuroOn. Ma to być pierwsza na świecie maska wspomagająca sen polifazowy.

Twórcy maski – Kamil Adamczyk, Janusz Frączek i Krzysztof Chojnowski (czyli firma Intelclinic) – swój cel na Kickstarterze osiągnęli w ciągu niespełna 48 godzin. Zbiórka potrwa jeszcze do połowy stycznia 2014 roku, a twórcy maski NeuroOn wyznali Crazy Nauce, że realne wydaje im się zebranie pół miliona dolarów, dzięki którym chcą poprawić dokładność maski i przeprowadzić jej badania kliniczne.

NeuroOn to największy polski przebój w historii Kickstartera. Firma Intelclinic zdobyła ponadto 12 grudnia tytuł najlepszego start-upu podczas prestiżowego konkursu LeWeb w Paryżu. To niesamowity sukces.

Nam się jednak przez cały czas tłucze po głowie pytanie, co to jest sen polifazowy i czy rzeczywiście da się go wspomagać za pomocą maski? Od razu zaznaczamy: nie przekonujemy nikogo do spania w trybie polifazowym, bo jest to metoda kontrowersyjna, mogąca zaszkodzić zdrowiu stosującej ją osoby.

Mówiąc najprościej, sen polifazowy to przeciwieństwo snu monofazowego, który polega na jednym długim wypoczynku odbywającym się w nocy. Sen polifazowy jest więc podzielony na krótsze kawałki, mające miejsce niekoniecznie nocą.

Kamil Adamczyk, CEO Intelclinic, twierdzi, że to sprawdzona metoda spania i on sam przez kilka miesięcy sypiał w cyklu uwzględniającym trzy godziny snu podstawowego w nocy i trzy 20-minutowe drzemki w ciągu dnia.

Ten model snu polifazowego, o którym wspomniał Kamil, nosi nazwę Everyman. W wersji ekstremalnej obejmuje 1,5 godziny snu podstawowego (nocnego) i pięć krótkich drzemek po 20 minut.

Cykl Uberman polega z kolei na ucinaniu sobie krótkich drzemek o długości 20-30 minut, co cztery godziny. ‎Łącznie daje to sześć drzemek na dobę, które w sumie dostarczają ciału od dwóch do trzech godzin snu dziennie.

Cykl Dymaxion to z kolei ucinanie sobie półgodzinnych drzemek co sześć godzin. Jest to najbardziej ekstremalny ze znanych cykli polifazowych, ponieważ daje jedynie dwie godziny snu dziennie.

Cykl bifazowy składa się ze snu podstawowego trwającego od czterech do pięciu godzin i 1,5-2 godzinnej drzemki w porze sjesty, pozwalającej na odespanie godzin, których zabrakło w trakcie snu nocnego. Ten sposób spania stosuje wiele osób w krajach śródziemnomorskich czy nawet w Polsce, np. studenci podczas sesji.

Każdy z tych cykli wymaga dużego reżimu w przestrzeganiu pór snu.

Różne schematy snu polifazowego

 

– Nie nakłaniam nikogo, aby sypiał po dwie godziny dziennie. Proponuję tylko, aby ci, którzy chronicznie nie dosypiają, uporządkowali swój sen. Dla nich stworzyliśmy naszą maską NeuroOn – powiedział Kamil Crazy Nauce. Przekonuje, że ci, którzy nie dosypiają, mogliby sypiać tak samo krótko, choć dużo wydajniej – gdyby potrafili usystematyzować swój sen. Oprogramowanie podpowie im, w jakich porach powinni sypiać z uwagi na ich własny rytm dobowy i będzie im przypominało o porach wypoczynku.

Tutaj twórcy NeuroOn opowiadają o możliwościach tego urządzenia:

Ale zastosowanie maski NeuroOn może być nawet szersze. – Dzięki niej w domowych warunkach przebadamy podstawowe parametry snu bez konieczności korzystania z polisomnografii, która jest dostępna wyłącznie w szpitalach – twierdzi Kamil Adamczyk.

Jak to możliwe? Maska naszpikowana jest elektroniką. Ukryto tam sensory zapisujące fale mózgowe, ruchy gałek ocznych i mięśni twarzy. Te dane są bezprzewodowo przesyłane do smartfona, który analizuje informacje i na ich podstawie tworzy swego rodzaju mapę naszego snu.

Oprogramowanie pokaże, w jakich porach sypiamy najgłębiej i najpłycej oraz czy cierpimy na przykład na bezdech senny. NeuroOn można też tak zaprogramować, żeby wybudziło nas, kiedy będziemy w najlżejszej fazie snu albo pomogło szybko przezwyciężyć jet lag po powrocie z innej strefy czasowej.

Podczas naszej najbliższej sobotniej audycji „Homo Science” w TOK FM 21 grudnia o godz. 21 będziemy rozmawiać m.in. o śnie polifazowym z dr. Adamem Wichniakiem, lekarzem psychiatrą z Ośrodka Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie (tutaj szczegóły: https://www.crazynauka.pl/homo-science-crazy-nauka-w-radiu-tok-fm/).

Maskę NeuroOn będzie można kupić w drugiej połowie przyszłego roku.

 

Exit mobile version