
Elektrownia atomowa Tihange. Fot. © Traumrune / Wikimedia Commons / CC BY 3.0
“Czy to prawda, że w Belgii miała miejsce awaria elektrowni atomowej i nad Polskę nadciąga chmura radioaktywna? Czy trzeba zażywać jodek potasu?”. Dostaliśmy dziś już kilka takich pytań z różnych źródeł. Jaka jest sytuacja?
Od razu wyjaśniamy:
- Nie było dziś ani w ostatnich dniach żadnej awarii w żadnej europejskiej elektrowni atomowej.
- Nie ma skażenia, nie ma zagrożenia ani w Polsce ani w innych krajach europejskich.
- NIE NALEŻY zażywać jodku potasu ani innych preparatów jodowych.
Do sprawy odniosła się przed chwilą Państwowa Agencja Atomistyki. Na jej stronie czytamy:
W związku z pojawiającymi się zapytaniami dotyczącymi bezpieczeństwa belgijskiej elektrowni jądrowej Tihange, Państwowa Agencja Atomistyki informuje, że na terenie elektrowni nie doszlo do awarii, a w związku z tym nie istnieje jakiekolwiek zagrożenie radiacyjne na terenie Polski. Dystrybucja tabletek ze stabilnym jodem na terenie okolic elektrowni jest działaniem wynikającym z polityki bezpieczeństwa i nie wynika z jakiejkolwiek sytuacji awaryjnej. Dzięki temu mieszkańcy są wyposażeni w środki bezpieczeństwa, gdyby do awarii doszło w przyszłości. Uwzględniając powyższe, nie należy podejmować żadnych działań, a w szczególności przyjmować preparatów z jodem na własną rękę.
Państwowa Agencja Atomistyki jako dozór jądrowy prowadzi bieżący monitoring sytuacji radiacyjnej kraju 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Nie nastąpiło jakiekolwiek podwyższenie poziomu promieniowania jonizującego nad terytorium Polski. Z danych monitoringowych Komisji Europejskiej (system EURDEP) wynika, że sytuacja radiacyjna w Europie również nie odbiega od normy (brak zagrożenia radiacyjnego).
Źródło fałszywej informacji
Skąd wzięła się fałszywa informacja o awarii w elektrowni atomowej w Belgii? Jej źródłem jest wiadomość o tym, że mieszkańcy Akwizgranu i okolic otrzymali możliwość darmowego pobierania z aptek tabletek z preparatami stabilnego jodu (1, 2, 3, 4). Związane jest to z obawami dotyczącymi znajdującej się 70 km od miasta belgijskiej elektrowni atomowej Tihange.
Co jednak najważniejsze – NIC SIĘ NIE WYDARZYŁO w tej elektrowni. Tabletki nie są wydawane po to, by je zażywać. Zostały udostępnione na wszelki wypadek, gdyby kiedyś, w przyszłości, doszło do awarii. To działanie wyłącznie prewencyjne.
- W razie wątpliwości zawsze najpierw warto zajrzeć na stronę Państwowej Agencji Atomistyki.
- Tu znajduje się mapa rozkładu mocy dawki promieniowania gamma w Polsce.
- Tu jest mapa dla całej Europy.