Tomasz Samojlik i Adam Wajrak to wirtuozerski duet, którego chyba nie trzeba tu przedstawiać, a który wypuścił właśnie kolejną, trzecią już część sagi o ptasim biurze śledczym: “Detektyw Wróbel i tajemniczy przybysze”.
Wpis powstał w ramach współpracy płatnej z Wydawnictwem Agora
Ach, co to jest za pyszne cacko! Trudno się zdecydować, co jest bardziej smakowite: Adamowe historie gatunków inwazyjnych wplecione w wartką narrację, fantastyczne rysunki Tomka czy jego nieśmiertelne suchary, dobrze już znane stałym czytelnikom tej serii (i nie tylko tej).
Co tu powiedzieć, by nie zepsuć Wam przyjemności czytania?
Mamy więc w tym komiksie całą galerię egzotycznych przybyszów, w tym aleksandretty obrożne, czaple białe, a nawet modliszki. Ptasi śledczy uwija się jak w ukropie, aby rozwiązać zagadki, a właściwie spekulacje, jakie się wokół dziwnych gości namnożyły. Ale nie ogranicza się do miasta będącego jego domem, bo oto mamy crossover z serią “Umarły Las” (autorstwa tego samego duetu), w ramach którego Detektyw Wróbel trafia również do dzikiej puszczy…
Tomek i Adam, prywatnie sąsiedzi z Puszczy Białowieskiej, nie tylko pokazują, czym skutkuje wkraczanie przybyszów mimo woli do nowego środowiska, ale też zastanawiają się, jak właściwie powinniśmy na nich reagować. Odpowiedź nie jest prosta ani oczywista, a nic tak dobrze nie rozwiewa wątpliwości jak solidna wiedza przyrodnicza – a tej macie w “Detektywie Wróblu” pod dostatkiem.
Więcej już nie zdradzę – będę o tym milczeć jak łabędź niemy i nie będę o tym krzyczeć jak orlik krzykliwy (że tak nawiążę do krindżowej wypowiedzi głównego bohatera tego wspaniałego komiksu).
You must be logged in to post a comment.