captcha image

A password will be e-mailed to you.

Najstarszy znany egzemplarz pochodzi sprzed 8000 lat i zrobiony jest z oszlifowanego obsydianu. Tak, lustra to jeden z najstarszych wynalazków ludzkości. Dziś powstają zwierciadła, w których można zobaczyć nie tylko swoje odbicie, ale też elementy rozszerzonej rzeczywistości – „przymierzyć” nowy strój bez zakładania go czy wypróbować ekstrawagancki makijaż zrobiony bez muśnięcia twarzy. To wszystko zasługa sztucznej inteligencji.

Lustro MemoMi pozwala zmieniać kolory ubrań. (zdjęcie: MemoMi Labs)

Lustro, jeden z najstarszych wynalazków znanych ludzkości, jest z nami już od 8000 lat. Najstarszy egzemplarz, znaleziony na terenie Anatolii w Turcji, zrobiony był z oszlifowanego obsydianu, czyli szkła wulkanicznego. Lustro przyszłości z takim zwierciadłem nie ma wiele wspólnego, choć oczywiście funkcję podstawową zachowa: wciąż będzie pokazywać nasze odbicie.

Informacje podczas mycia zębów

Poranna toaleta nie musi odbywać się w ciszy i sprowadzać się do wodzenia sennym wzrokiem po łazience. Tym, co ma przykuć nasz wzrok, może być cyfrowe lustro. Pozbawione swojej czarodziejskiej mocy nie różni się niczym od odbijającej światło tafli. Wszystko się zmienia, kiedy „lustereczko” nas rozpozna. Tuż obok naszej zaspanej twarzy możemy zobaczyć informacje o porannych korkach, przegląd najważniejszych wydarzeń, prognozę pogody, a nawet najnowsze posty, jakie pojawiły się na Facebooku czy filmy na YouTube (na filmie Perseus Smart Mirror).

Lustra interaktywne budowane są na kilka sposobów. Najczęściej producenci wykorzystują lustro weneckie, które możemy czasem zobaczyć w pokazywanych na filmach salach przesłuchań albo… w niektórych okularach przeciwsłonecznych. Opatentowane w 1903 roku „przezroczyste lustro” to zewnętrzna warstwa, pod którą współcześni producenci ukrywają ekran LCD. Dopóki za lustrem weneckim jest ciemno, przedmiot zachowuje się jak lustro. Kiedy zrobi się za nim jaśniej, zamiast odbijać światło, zacznie je przepuszczać. Niestety, aby takie lustro działało, nie może być również zbyt jasno w pomieszczeniu, w którym zwierciadło jest zawieszone. Oświetlenie jest kluczowe, co widać na tym filmie:

Drugą metodą jest użycie przezroczystego ekranu OLED (tak jest w przypadku np. Samsunga ML55E), za którym dla odmiany umieszczone jest prawdziwe lustro. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby interaktywne lustro nie miało nic wspólnego z lustrem jako takim. Wystarczy powiesić na ścianie ekran i kamerę, która zarejestruje i wyświetli to, co znajduje się tuż przed nią…

Kiedy inteligentne lustro wyposażone jest w algorytmy rozpoznawania głosu albo kamerę, bez trudu będzie mogło zidentyfikować tego, kto przed nim stanie i dostosować do odbiorcy wyświetlane treści. Dorośli zobaczą informacje o korkach, a dzieciom lustereczko przypomni o sprawdzianie i pokaże, że do końca szczotkowania zębów pozostało jeszcze 30 sekund.

To, co zobaczymy, zależy już od wyobraźni projektantów i naszych potrzeb. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby magiczne lustro rozpoznawało nasz wyraz twarzy (uśmiech, skwaszoną minę) albo zmieniło się w sterowaną gestami grę. Potencjał interaktywnych luster bardzo dobrze ilustruje film polskiej firmy AbyssGlass:

Czy jestem najpiękniejsza na świecie…

Wyświetlanie wiadomości przy goleniu to mimo wszystko tylko ciekawostka, którą z chęcią zobaczę w pokojowych hotelach… choć może niekoniecznie w moim domu. Bardziej praktyczne zastosowanie mają lustra takie jak HiMirror czy Panasonic Intelligent Mirror. To pierwsze jest tanie i na tyle małe, że zmieści się w domowej łazience. Drugie raczej znajdzie miejsce w salonie kosmetycznym. Obydwa potrafią zdiagnozować stan naszej cery i zaproponować program jej regeneracji.

Dzięki analizie danych w chmurze HiMirror potrafi nawet ocenić, na ile kosmetyki, które macie w domu, będą w tym pomocne i jak należy ich używać, by jak najszybciej zobaczyć rezultaty.

Zamiast przymierzalni

Należę do tych osób, które zakupy raczej męczą. Szczególnie ciągłe bieganie między sklepem a przymierzalnią. W efekcie, jak już wybiorę się do sklepu, to kupuję trzy pary spodni, by następnie… dwie z nich zwrócić. Wygląda na to, że jest to pewien trend. Według danych z raportu opublikowanego przez firmę Body Labs w 2015 roku na całym świecie z powodu złego doboru rozmiaru zwrócono do sklepów ubrania i obuwie o łącznej wartości 62,4 mld dolarów. Dlatego dla mnie najciekawsze jest wykorzystanie interaktywnego lustra w przymierzalniach.

Takie rozwiązanie pod nazwą Memory Mirror oferuje kalifornijska firma MemMi. Jej lustra w swoich przymierzalniach wykorzystuje m.in. sieć amerykańskich domów towarowych Neiman Marcus. Najprostsza funkcja lustra przyszłości to możliwość porównywania, jak wyglądamy w obecnie mierzonej kreacji, a jak wyglądaliśmy w czymś, co mierzyliśmy przed chwilą… albo tydzień wcześniej. Identyfikacja klienta odbywa się poprzez rozpoznawanie twarzy, a samą operację porównywania wykonujemy, posługując się gestami. Wcześniej jednak musimy się okręcić wokół własnej osi, by ukryty w lustrze system nagrał nasz ośmiosekundowy pokaz mody.

Panie i panowie nie muszą już oglądać się za siebie, by zobaczyć, jak spodnie czy sukienka leżą tam, gdzie dobrze leżeć powinny. Ale to nie koniec, bo dzięki technologii

Intel RealSense 3D i sieci neuronowej odpowiadającej za przetwarzanie obrazu, możemy jednym ruchem ręki zmienić kolor tego, co mierzymy, a nawet sprawdzić, jak się będziemy prezentować z różnymi wirtualnymi akcesoriami. Zarejestrowanymi przez lustro rezultatami można się podzielić nawet na Facebooku albo nad ostatecznym wyborem zastanowić się w domowym zaciszu.

Tę samą technologię w połączeniu z lustrzanymi wyświetlaczami Samsunga wykorzystuje firma Mirum z Hong Kong. Tym razem, zamiast przymierzać dziesiątki naszyjników w salonach jubilerskich sieci Chow Sang Sang, można zrobić to samo wirtualnie.

Firma MemoMi tak samo jak Panasonic proponuje też wykorzystanie swoich luster jako sposobu na wypróbowanie przez panie makijażu. Zamiast testować kilka szminek czy sprawdzać, jak wyglądamy w ekstrawaganckim niebieskim make-upie, możemy skorzystać z inteligentnego lustra.

A na koniec zobaczcie, jak takie lustro zrobić samodzielnie. Jeśli macie odrobinę zdolności do majsterkowania, powinno Wam się udać.

Tekst jest elementem współpracy z firmą Intel. Partner nie miał wpływu na treść ani opinie, które wyrażamy.

Nie ma więcej wpisów