captcha image

A password will be e-mailed to you.

127 lat temu, 8 listopada 1895 roku, Wilhelm Röntgen odkrył promieniowanie X, nazwane później rentgenowskim. 

Jego żona, Anna Bertha Ludwig, jako pierwsza doświadczyła prześwietlenia z użyciem tego promieniowania i to jej dłoń widzicie na pierwszym zdjęciu rentgenowskim w dziejach (z lewej), wykonanym przez samego Röntgena 22 grudnia 1895 roku. Gdy Anna zobaczyła to zdjęcie, miała ponoć stwierdzić: “Widziałam swoją śmierć”.

Röntgen zlecił spalenie swoich notatek laboratoryjnych po swojej śmierci, dlatego przebieg jego odkrycia został zrekonstruowany przez jego biografów. A w dużym uproszczeniu (za które z góry przepraszam fizyków) było to tak…

W swoim laboratorium na Uniwersytecie w Würzburgu Röntgen eksperymentował z przepuszczaniem wyładowań elektrycznych przez różne typy lamp próżniowych, które emitowały promieniowanie katodowe (niebędące promieniowaniem rentgenowskim, tylko strumieniem elektronów o dużej energii). Lampy te skonstruowali inni badacze, którzy wcześniej znaleźli się na tropie nowego typu promieniowania, wśród nich m.in. William Crookes, Nikola Tesla czy Philipp von Lenard.

Röntgen zmodyfikował lampę konstrukcji von Lenarda w taki sposób, że dodał do niej m.in. aluminiowe okienko (pozwalające na wydostawanie się z lampy promieni katodowych) oraz tekturową osłonę, która zapobiegała wydobywaniu się z kolei światła widzialnego. Mimo tego zaciemnienia na umieszczonym obok okienka ekranie ukazała się słaba zielona poświata – najwidoczniej wywołana jakimiś niewidzialnymi promieniami. 

W piątek 8 listopada 1895 roku Röntgen przetestował w podobny sposób lampę skonstruowaną przez Williama Crookesa (tzw. rurę Crookesa) – i również w tym przypadku jakieś niewidzialne promieniowanie “przebiło” się przez światłoszczelną tekturową osłonę, wywołując na oddalonym o metr ekranie tę samą zieloną poświatę!

Fizyk był tak podniecony swoim odkryciem, że przez następnych kilka tygodni nie wychodził z laboratorium, wciąż powtarzając swoje eksperymenty. Za każdym razem uzyskiwał ten sam efekt zielonkawej poświaty! Wiedział już, że może być za niego odpowiedzialny nieznany dotąd rodzaj promieni, które nazwał “promieniami X”. Oznaczało to, ni mniej, ni więcej, że Röntgen odkrył coś nieznanego, a takie rzeczy w matematyce oznacza się symbolem “X”. Później – mimo wyraźnego sprzeciwu odkrywcy – zaczęto je nazywać “promieniami Röntgena” (po spolszczeniu “promieniami Roentgena” lub “promieniowaniem rentgenowskim”).

Wykonana półtora miesiąca po odkryciu “promieni X” niewyraźna fotografia (z lewej) przedstawia “Rękę z pierścieniami” – zdaje się, że z dwoma znajdującymi się na jednym palcu Anny Berthy Ludwig. Sześć dni po zrobieniu tego zdjęcia fizyk złożył do publikacji pierwszy artykuł naukowy poświęcony promieniowaniu X. Wkrótce potem dopracował technikę robienia zdjęć rentgenowskich, dzięki czemu kolejne fotografie były już wyraźnie lepszej jakości, tak jak ta z prawej strony, ukazująca z kolei dłoń Alberta von Köllikera (szwajcarskiego anatoma i fizjologa), wykonana 23 stycznia 1896 roku. 

Za swoje odkrycie Röntgen otrzymał pierwszą w dziejach Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki. Nigdy nie opatentował swojego wynalazku, ponieważ uważał, że odkrycia naukowe należą do całej ludzkości. Pieniądze otrzymane w ramach Nagrody Nobla przeznaczył na Uniwersytet w Würzburgu.


Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra (a ten tekst napisałam ja, Ola). Jeśli mój tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie ma więcej wpisów