Nie tylko ludzie i zwierzęta, ale też rośliny mogą być albinosami. Bywa, że potrafią długo żyć, mimo że brak im chlorofilu.

Mają białe lub różowawe liście i łodygi. Niekiedy zaś wyrastają z łodygi normalnej rośliny, a w miejscu połączenia widać cechy przejściowe. Nie jest łatwo trafić na takie cudo, bo rośliny albinosy (czyli dotknięte bielactwem) są zjawiskiem rzadkim. Podobnie jak u zwierząt, bielactwo u roślin spowodowane jest brakiem pigmentu. Jednak dla roślin jest to zgubna sytuacja, bo tym brakującym pigmentem jest chlorofil. Bez niego roślina nie ma możliwości wytworzenia pożywienia potrzebnego do przetrwania i wzrostu.
Sadzonki albinosów zwykle żyją tylko około tygodnia dzięki temu, że wykorzystują materiał zmagazynowany w nasionach. Kiedy go zużyją, umierają. Nie są więc w stanie osiągnąć dojrzałości. Zdarza się jednak, że odrosty korzeni albinosów mają tendencję do nieco dłuższej żywotności, ponieważ mogą pobierać pokarm z rośliny rodzicielskiej. Znane są przypadki albinizmu wśród takich gatunków jak osika, brzoza czy awokado.
Sekwoja wieczniezielona albinos. Fot. Cole Shatto/Wikimedia/CC BY-SA 3.0 Albinotyczny barwinek większy. Fot. Rosser1954/Wikimedia/CC BY-SA 3.0 Awokado albinos. Fot. ThorPorre/Wikimedia/CC BY-SA 3.0
Rośliny albinosy mogą urosnąć do dużych rozmiarów również dzięki temu, że kradną składniki odżywcze innym roślinom. Przykładem może być dotknięta bielactwem sekwoja wieczniezielona. Pomimo braku chlorofilu może ona żyć długo i szczęśliwie jako pasożyt, który wyrasta z normalnej sekwoi. Jest to rzadkie zjawisko – do tej pory odnotowano kilkadziesiąt egzemplarzy sekwoi albinosów. Zdarzają się również sekwoje „chimeryczne”, mające zarówno zwykłe, jak i białe igły.
Aby powstała sadzonka rośliny albinosa, w obrębie nasiona musi dojść do spotkania dwóch recesywnych alleli genów bielactwa, pochodzących od roślinach rodzicielskich. Z kolei odrosty korzeni albinosa rozwijają się najprawdopodobniej w wyniku mutacji w pojedynczej komórce lub grupie komórek, a reszta rośliny, z której wyrasta łodyga albinosa, może być normalna.
Szczególnym przypadkiem jest wariegacja, czyli mozaikowatość fenotypowa, polegająca na tworzeniu się albinotycznych przebarwień na liściach. Taka cecha, jako pożądana u roślin ozdobnych, jest przez ogrodników celowo podtrzymywana. Mające pstre liście monstera deliciosa, figowiec sprężysty czy epipremnum złociste to obecnie jedne z najpopularniejszych roślin doniczkowych, a im więcej w nich białej domieszki, tym – z punktu widzenia wybrednych hodowców – lepiej.
Inne przyczyny bielenia roślin
Niekiedy rośliny nie wytwarzają chlorofilu, czyli zielonego barwnika, dlatego, że chorują na chlorozę. Może ona wynikać z braku niektórych pierwiastków, np. żelaza czy potasu, nadmiaru wapnia w glebie albo z infekcji wirusowej. Chloroza prowadzi do żółknięcia liści, a w skrajnym przypadku do ich bielenia, jak na zdjęciu poniżej.

Istnieją również rośliny, które nie wytworzyły chlorofilu wskutek tego, że rozwijały się w ciemnościach, zużywając materiały zapasowe. Takie zjawisko nosi nazwę etiolacji, czyli wypłonienia, i jest czym innym niż bielactwo. Kiedy roślina etiolowana, taka jak białe szparagi czy cykoria, uzyska dostęp do słońca, zaczyna wytwarzać chlorofil i normalnie się rozwijać. Co ciekawe, białe szparagi to pędy (zwane wypustkami) tego samego gatunku co zielone szparagi, tylko wzrastające pod kopczykami ziemi.