To prawdopodobnie najważniejsza umiejętność, jaką posiedli ludzie. Eksperymentowanie sprawiło, że jesteśmy najbardziej rozwiniętym gatunkiem na Ziemi i wciąż pozostaje podstawowym sposobem poznawania świata.
Ale eksperymentować też trzeba umieć, bo źle przeprowadzony eksperyment, a zwłaszcza źle wyciągnięte z niego wnioski, mogą sprowadzić nas łatwo na manowce. Dlatego Wojciech Mikołuszko napisał książkę “Wielkie eksperymenty dla małych ludzi”. To zbiór opowieści o najważniejszych doświadczeniach, jakich dokonywali naukowcy – od Archimedesa w wannie, po braci Wright i ich samolotu. Od Williama Gilberta z jego kompasem po Benjamina Franklina ścigającego i ściągającego pioruny.
Ale przecież to nie opowieści są istotą rozwoju, a eksperymenty. Dlatego gdy już się dowiemy, co tam Franklin czy Galileusz kombinowali setki lat temu, autor proponuje nam, byśmy sami spróbowali odtworzyć historyczne eksperymenty. Dostajemy więc przepisy jak, krok po kroku, zrobić w domu mały silnik parowy, zrozumieć jak powstaje płomień czy połączyć trzy kolory światła w barwę białą.
Nie oszukaj się jak Priestley
Co bardzo ważne, na koniec każdej porcji eksperymentów dowiadujemy się, co, jak i dlaczego właściwie się wydarzyło. To bardzo ważne, bo – pamiętacie? – błędne wnioski mogą eksperymentatora oszukać. O czym boleśnie przekonał się Joseph Priestley, XXVIII-wieczny angielski chemik. Podczas swoich eksperymentów odkrył tlen. Ba, nawet nim oddychał odczuwając szczególną swobodę i odświeżenie. Jednak tak był przywiązany do koncepcji flogistonu, nieistniejącego czynnika mającego odpowiadać za spalanie, że nie potrafił dostrzec natury swojego odkrycia i pojąć roli tlenu w spalaniu.
A z “Wielkimi eksperymentami dla małych ludzi” możemy nie tylko powtórzyć doświadczenia Priestleya, ale przede wszystkim zrozumieć, co naprawdę się podczas nich dzieje.
Dziś, jak chyba nigdy jeszcze w historii, kuszą nas fałszywe informacje, często przygotowane tak, że trudno je odróżnić od prawdy. Dlatego eksperymentowanie, wyciąganie wniosków i weryfikowanie informacji to jedna z najcenniejszych umiejętności. No a przy tym świetna zabawa. Warto dać dzieciom i jedno i drugie.
Właśnie dlatego “Wielkie eksperymenty dla małych ludzi” Wojciecha Mikołuszki szczerze i z przekonaniem polecamy. A fakt, że nasza córka Lena pojawia się w pierwszym zdaniu książki to tylko dla nas miły dodatek. 🙂
Wojciech Mikołuszko “Wielkie eksperymenty dla małych ludzi”, rysunki Joanna Rzezak, Wydawnictwo Agora. Do kupienia w postaci papierowej (tu o 10 zł taniej, niż cena okładkowa) lub elektronicznej.
Ach, zapomniałbym. Mamy dla Was mały konkurs. Napiszcie nam o jakimś fajnym naukowym doświadczeniu, które zrobiliście w domu. Im ciekawiej, tym lepiej. Wybierzemy trzy najlepsze opowieści i autorom wyślemy książkę “Wielkie eksperymenty dla małych ludzi”. Maile poprosimy tu: konkurs@crazynauka.pl. Czas do niedzieli 20 listopada 2016 r. do północy.
A dla niecierpliwych jeden eksperyment z książki do zrobienia choćby zaraz. To powtórzenie doświadczenia Roberta Boyle’a, który wymyślił, jak odróżniać kwas od zasady. Przyda się czerwona kapusta, bo wtedy efekt jest zdecydowanie najlepszy (naszym zdaniem wręcz przepiękny). Ale jeśli jej nie macie (co przecież od czasu do czasu każdemu może się zdarzyć), to na początek wystarczy herbata. No ale z kapustą też spróbujcie!
You must be logged in to post a comment.