captcha image

A password will be e-mailed to you.

Wrak słynnego statku Endurance został właśnie odnaleziony na dnie Morza Weddela! Tą jednostką w 1914 roku Ernest Shackleton wybrał się na podbój Antarktydy. Statek w 1915 roku został pochłonięty przez lód, a jego załoga przez półtora roku walczyła o przetrwanie. Niezwykłe jest również to, że zachował się film uwieczniający moment zatonięcia statku.

Rufa Endurance, 2022. Fot. © Falklands Maritime Heritage Trust / National Geographic

Bez żadnej przesady mogę powiedzieć, że jest to najwspanialszy drewniany wrak statku, jaki kiedykolwiek widziałem. Stoi dumnie wyprostowany na dnie morza, niemal nienaruszony i doskonale zachowany

– stwierdził w rozmowie z serwisem BBC archeolog morski Mensun Bound, członek wyprawy, która odkryła szczątki Endurance.

Wrak słynnego statku został znaleziony 107 lat od zatonięcia oraz dokładnie sto lat po pogrzebie Shackletona, który miał miejsce 5 marca 1922. Endurance spoczywa obecnie na głębokości 3008 metrów. Znaleziono go nieco ponad cztery mile morskie (7,5 km) na południe od miejsca, w którym oznaczono jego ostatnią pozycję w dniu zatonięcia. Na rufie można zobaczyć wyraźny napis „Endurance”.

Odnalezieniem statku-legendy zajęła się brytyjska organizacja Falklands Maritime Heritage Trust (FMHT) w ramach projektu o nazwie „Endurace22”. Do poszukiwań użyto południowoafrykańskiego lodołamacza Agulhas II wyposażonego w zdalnie sterowane i autonomiczne łodzie podwodne. Ekspedycją dowodził geograf polarny dr John Shears. Akcję poszukiwawczą prowadzono w bardzo trudnych warunkach: przy stale zmieniającym się lodzie morskim, zamieciach śnieżnych i temperaturach spadających do -18°C.

Pokład rufowy Endurance, 2022. Fot. © Falklands Maritime Heritage Trust / National Geographic

Dwa statki uwięzione w lodzie

O dramatycznej, ale zakończonej pod wieloma względami szczęśliwie, wyprawie Ernesta Shackletona napisałam oddzielny artykuł, do którego przeczytania gorąco Was zachęcam. Przebieg opisywanej przeze mnie ekspedycji przypomina scenariusz filmowy, w którym znalazły się uwięzione i miażdżone statki, pływające na krze obozowiska, ludzie znikający we mgle, szalupy pokonujące tysiące kilometrów i szaleńcze przeprawy przez dziewicze góry.

Celem wyprawy zorganizowanej przez Ernesta Shackletona było dokonanie pierwszego w dziejach przejścia w poprzek Antarktydy. Miało to uratować honor Brytyjczyków w podboju mroźnego kontynentu, po tym jak wyścig Roberta F. Scotta z Norwegiem Roaldem Amundsenem do bieguna południowego w 1912 roku zakończył się przegraną Scotta oraz śmiercią wszystkich członków jego wyprawy.

W 1914 roku na Antarktydę wyruszył Ernest Shackleton, tym razem na czele świetnie zorganizowanej Imperialnej Wyprawy Transantarktycznej. W jej skład wchodziły dwa statki, które zaatakowały kontynent z dwóch przeciwnych stron. Pierwszym z nich był Endurance z Shackletonem na pokładzie, który miał dopłynąć do Antarktydy od strony Morza Weddella. Drugim – Aurora, która dotarła na kontynent od strony Morza Rossa. Oba utknęły w lodzie.

W maju 1915 roku wmarzniętą w lodową krę Aurorę wraz z częścią załogi i większością zapasów żywności porwał wyjątkowo silny sztorm. Dopiero po roku załodze udało się uwolnić z kry i w 1917 roku wróciła po pozostałych przy życiu rozbitków z tej części wyprawy – przeczytajcie tę fascynującą i tragiczną historię.

Z kolei dowodzony przez Shackletona statek Endurance 21 listopada 1915 roku został zmiażdżony przez lód i zatonął.

Zobaczcie ostatnie chwile Endurance:

Załoga Endurance została uratowana dzięki niebywałej wytrwałości i brawurze kilku mężczyzn z Shackletonem na czele, którzy wyruszyli w szalupie po pomoc, następnie przeprawili się przez dziewicze góry Georgii Południowej i zorganizowali wyprawę ratunkową w sierpniu 1916 roku (o losach tej niesamowitej wyprawy również szerzej piszę w oddzielnym artykule).

Szczęśliwie wszyscy uczestnicy tej części ekspedycji przeżyli. Shackleton zmarł kilka później, 5 stycznia 1922 roku, kiedy przebywał na statku wielorybniczym w porcie Grytviken na Georgii Południowej. Przyczyną śmierci był na atak serca. Polarnik miał niespełna 48 lat.

Majestatyczny wrak

Na dnie lodowatego Morza Weddela członkowie ekspedycji „Endurance22” ujrzeli świetnie zachowany wrak, lekko przechylony na lewą burtę, ale wciąż wyglądający majestatycznie. Kamery w zdalnie sterowanych i autonomicznych łodziach podwodnych sfilmowały ster, który – kiedy został oderwany przez lód – stał się przyczyną zatonięcia statku. Na pokładzie wciąż znajduje się koło sterowe z widocznymi wszystkimi szprychami, całkowicie nienaruszone. Nieopodal widać iluminator należący do kabiny, którą zajmował Shackleton. Przez jeden ze świetlików można zajrzeć do maszynowni. Liny i bloczki tworzą plątaninę na pokładzie. Trochę drobnych przedmiotów wala się na i wokół wraku: buty, talerz, filiżanka.

Dziób Endurance, 2022. Fot. Falklands Maritime Heritage Trust / National Geographic

Wyraźnie widać też zniszczenia, jakich wcześniej, jeszcze na powierzchni, dokonał lód, który miażdżył statek. Złamany maszt spadł na pomieszczenie mesy, obok której widać kuchnię i spiżarnię. Jedna ściana kuchni wciąż stoi z nienaruszonymi dwoma przednimi iluminatorami.

Tutaj pisałam o dramatycznych losach załóg dwóch statków Shackletona: Endurance i Aurory

Tutaj pisałam o liczących 100 lat negatywach (i wywołanych z nich fotografiach!) znalezionych w chacie porzuconej przez załogę Aurory, drugiego ze statków Shackletona

Więcej o odkryciu wraku statku Shackletona przeczytacie na stronie ekspedycji “Endurance22”


Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra (a ten tekst napisałam ja, Ola). Jeśli mój tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie ma więcej wpisów