captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Region Hapi - widoczne po lewej struktury przypominające wydmy, po prawej - ślady działania wiatru. Fot. ESA/Rosetta/MPS for OSIRIS Team MPS/UPD/LAM/IAA/SSO/INTA/UPM/DASP/IDA

Region Hapi – widoczne po lewej struktury przypominające wydmy, po prawej – ślady działania wiatru. Fot. ESA/Rosetta/MPS for OSIRIS Team MPS/UPD/LAM/IAA/SSO/INTA/UPM/DASP/IDA

W środowym wydaniu pisma Science zespoły badające kometę Czuriumow-Gierasimienko opublikowały wyniki swoich najnowszych badań.  Ciekawe wnioski przynosi analiza zdjęć robionych komecie przez Rosettę. Przy precyzji większej niż metr na piksel można dostrzec i analizować wiele detali powierzchni.

Wśród wielu dziwnych struktur (potężnych pęknięć czy regularnych dziur) znalazły się też takie, które bardzo przypominają ziemskie wydmy. Choć w pierwszej chwili nie brzmi to zaskakująco, to warto sobie uświadomić, że na komecie Czuriumow-Gerasimienko brak atmosfery, a grawitacja jest niezwykle słaba. Tymczasem wydmy to przecież nic innego jak struktury utworzone przez piach przesypywany z miejsca na miejsce przez wiatr.

Co mogło spowodować powstanie takich kształtów na komecie? Zdaniem profesora Nicolasa Thomasa z Uniwersytetu w Bernie w Szwajcarii może być to połączenie działania dwóch sił. Zamiast grawitacji drobiny pyłu przyciągane są przez oddziaływania van der Waalsa. Z kolei „wiatr” może powstawać, gdy zbliżająca się do Słońca kometa podgrzew się i z jej powierzchni zaczynają uciekać gazy.

Ślady wiatru widać też tam, gdzie na jego drodze stanęły głazy – na zdjęciu po prawej czerwonymi strzałkami zaznaczono smugi, które bardzo przypominają to, co tworzy się na Ziemi po osłoniętej od wiatru stronie kamienia.

Czytaj też o tym, że:

Wszystkich zaskoczyły wyniki badań wody z komety

Kometa 67P jest naprawdę wielka – zwłaszcza w porównaniu z miastem

 

Nie ma więcej wpisów