Dwie Ameryki leżące grzecznie jedna nad drugą, Europa i Azja porządnie zlepione z Indiami, Antarktyda owinięta wokół bieguna południowego. Przyzwyczajeni do klasycznego obrazu Ziemi myślimy o nim jako o czymś stałym.
Tymczasem to złudzenie. Ameryki uciekają od Europy i Afryki z prędkością 2-3 centymetrów na rok, a Afryka w podobnym tempie pędzi na spotkanie z Europą zamykając Morze Śródziemne. Ale te zmiany to drobiazg.
Przez ostatnie 600 milionów lat powierzchnia naszej planety zmieniała się jakby była zrobiona z półpłynnego ciasta. To efekt przesuwania się płyt tektonicznych, które pływają po górnej części płaszcza Ziemi. Wystarczy spojrzeć na kształt zachodniego wybrzeża Afryki i przyłożyć do niego wschodnią krawędź Ameryki Południowej. Pasuje? No właśnie.
To, co widzimy dziś to tylko moment uchwycony w historii Ziemi. Na poniższym filmie widać kawał dziejów powierzchni naszej planety oraz przewidywania dotyczące tego, co będzie się działo w nadchodzących milionach lat. Najbliższa przyszłość jest łatwa do przewidzenia – Afryka w końcu zepsuje Włochy, Ameryki uciekną od nas a Australia odwiedzi Azję. Dalsza przyszłość jest mniej oczywista, ale jedno jest pewne – dużo będzie się działo.