Nasze mózgi mają pewien defekt – łatwo się uzależniają. Ten mechanizm jest w nich bardzo głęboko zakorzeniony i wiąże się z ewolucyjnie wykształconym układem nagrody, który ma za zadanie motywować nas do podejmowania działań sprzyjających rozprzestrzenianiu swoich genów.
Problem polega na tym, że ten mechanizm ulega czasami wypaczeniu. Normalnie robimy coś korzystnego i otrzymujemy za to nagrodę. Jedna z najpopularniejszych teorii tłumaczących mechanizm uzależnienia została wysunięta przez prof. Gaetano Di Chiarę. Mówi ona o tym, że nagroda dzieli się na dwie fazy – fazę pierwszą aktywnego poszukiwania i oczekiwania przyjemności i fazę drugą pasywnego zaspokojenia. Normalnie to na przykład poszukiwanie pożywienia i uczucie sytości. Albo zdobywanie samicy i spełnienie po stosunku seksualnym.
Są jednak substancje i sytuacje, które wypaczają ten mechanizm. Faza druga może podlegać habituacji czyli osłabieniu przez przyzwyczajenie. Natomiast faza pierwsza zawsze pozostaje równie atrakcyjna. W przypadku narkotyków mózg dość szybko obojętnieje na fazę drugą i „jazda” po narkotykach jest coraz słabsza i mniej atrakcyjna. Natomiast poszukiwanie i oczekiwania pozostają równie mocne. Działa to również w przypadku uzależnienia od hazardu, seksu czy internetu.
W efekcie coraz gwałtowniejsze staje się poszukiwanie i coraz słabsze przynosi zaspokojenie. Równocześnie narkotyk (lub inne uzależnienie) może wyniszczać organizm fizjologicznie lub niszczyć życie pozbawiając czasu, pieniędzy czy burząc związki.
Ten defekt dobrze pokazuje, że mózg nie jest ani efektem doskonałego projektu ani procesu, który prowadzi do powstawania idealnych struktur. Cóż, ewolucja w czystej postaci…
Cały ten mechanizm doskonale widać na tym kilkuminutowym prostym filmie. Trudno uwierzyć, że historia zbudowana z kilku kresek może budzić takie emocje. Warto obejrzeć do końca…
Przeczytaj też, czym są te dziwne rzeczy, które pływają nam przed oczami
oraz
You must be logged in to post a comment.