captcha image

A password will be e-mailed to you.
Artystyczna wizja wejścia w atmosferę statku ATV-5. Rys. ESA-D. Ducros

Artystyczna wizja wejścia w atmosferę statku ATV-5. Rys. ESA-D. Ducros

Rosyjski bezzałogowy statek kosmiczny Progress zejdzie z orbity już najbliższej nocy 8 maja 2015 roku. Nad jakim rejonem kapsuła wejdzie w atmosferę?

Niedawno pisaliśmy o tym, że statek kosmiczny Progress 59 M-27M nie trafił na właściwą orbitę i może niedługo obniżyć swój lot i wejść w atmosferę. Po sieci rozeszły się pogłoski, że jego szczątki spadną na Polskę, jednak jest to mało prawdopodobne. Wedle rozmaitych, choć – co trzeba przyznać – dość niekonkretnych prognoz, kapsuła wejdzie w atmosferę najprawdopodobniej wtedy, kiedy będzie przelatywała nad Afryką, Oceanem Atlantyckim lub Azją Środkową, ewentualnie nad Pacyfikiem w okolicach Nowej Zelandii (o tym za chwilę). Statek zapewne spłonie wskutek kontaktu z wyższymi warstwami atmosfery. Spalą się na pewno jego największe części, a do ziemi mogą dotrzeć tylko niektóre mniejsze elementy zrobione ze stali nierdzewnej lub tytanu.

Uwaga, przewidywane czasy i obszary wejścia statku Progress w atmosferę zostały zanotowane przeze mnie 7 maja o godz. 21, ale mogą w każdej chwili ulec zmianie!

Przewidywany czas wejścia w atmosferę Źródło
8 maja 2015 godz. 3:16 +/- 8 godzin SatView
8 maja 2015 godz. 3:08 +/- 2 godziny Aerospace
8 maja 2015 godz. 3:36 +/- 2 godziny USSTRATCOM

Według monitorującego ruch satelitów serwisu SatView Progress wejdzie w atmosferę najbliższej nocy 8 maja, ok. godz. 3 nad ranem polskiego czasu. Ma się to stać nad Afryką, a konkretnie nad obszarem obejmującym Tanzanię, Zambię i Demokratyczną Republikę Konga. Twórcy serwisu podają ten termin z możliwością odchylenia o osiem godzin w jedną lub drugą stronę, a więc to tak naprawdę nic pewnego. W tym czasie Progress może się znaleźć nad zupełnie inną częścią świata.

progress2

 

Druga z prognoz podaje dane nieco zbliżone do powyższych. Według serwisu Aerospace.org Progress ma wejść w atmosferę 8 maja około godz. 3 w nocy z dokładnością do dwóch godzin. Prawdopodobne miejsce styku statku z atmosferą to niebo ponad Oceanem Atlantyckim, u wybrzeży Namibii i RPA, choć pod uwagę trzeba brać obszar leżący wzdłuż niebieskich i żółtych linii widocznych na obrazku. Tak więc i to są bardzo ogólne wskazówki.

Stan z 7 maja o godz. 21. Źródło: Aerospace.org

Stan z 7 maja o godz. 21. Źródło: Aerospace.org

Trzecie źródło – Dowództwo Sił Strategicznych Stanów Zjednoczonych (USSTRATCOM) – twierdzi, że wejście Progressa w atmosferę nastąpi 8 maja ok. godz. 3:30 ponad Mongolią. Dokładność tej prognozy ma wynosić +/- 2 godziny.

progress5

Z kolei rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos podaje, że wejście Progressa w atmosferę może nastąpić w piątek 8 maja pomiędzy godz. 1:20 a 22, a najbardziej prawdopodobnym miejscem kontaktu będzie Ocean Spokojny na wschód od wybrzeży Nowej Zelandii.

Jeszcze mniej konkretnie wypowiada się Space Debris Office (Biuro ds. Śmieci Kosmicznych) Europejskiej Agencji Kosmicznej, które opiera się na danych pochodzących z amerykańskich i niemieckich radarów. Jego przedstawiciele zastrzegają, że „wszelkie raporty podające precyzyjne czasy i lokalizacje wejścia statku w atmosferę są spekulacjami”. Mimo to specjaliści biura 7 maja rano oznajmili: „Prognozujemy niekontrolowane wejście statku Progress 59 M-27M w atmosferę w dowolnym czasie pomiędzy dzisiejszym wieczorem a południem następnego dnia, czyli 8 maja”. Tak niedokładne dane wynikają z tego, że Progress wiruje w tempie jednego obrotu na 1,8 sekundy.

Rosyjski statek bezzałogowy Progress 59 M-27M miał dostarczyć niemal 3 tony ładunku na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Rakieta Sojuz, wystrzelona 28 kwietnia rano z kosmodromu Bajkonur, miała wynieść go na wymaganą wysokość, która pozwoliłaby na wejście statku na eliptyczną orbitę znajdującą się w najniższym miejscu około 190 km nad Ziemią. Kiedy część transportowa oddzielała się od rakiety nośnej, prawdopodobnie nastąpiła eksplozja, która uszkodziła aż pięć z siedmiu anten nawigacyjnych kapsuły, co uniemożliwiło nawiązanie z nią łączności.

Wskutek usterki Progress trafił na pułap nieco ponad 123 km (w najniższym miejscu), a więc znalazł się w zasięgu górnej warstwy atmosfery. To oznacza, że cząsteczki gazów powodują spowolnienie jego lotu, a następnie tarcie sprawi, że statek spłonie w niekontrolowany sposób.

Polecamy też:

Statek kosmiczny Progress wymknął się spod kontroli, ale raczej nie spadnie na Polskę

25 najlepszych zdjęć z Teleskopu Kosmicznego Hubble’a

 

Czego u nas szukaliście?

Nie ma więcej wpisów