captcha image

A password will be e-mailed to you.

Kilka dni temu pokazywaliśmy niesamowitą, ogromną burzę piaskową, którą obserwowano na wybrzeżu Australii (http://bit.ly/MegaBurza). Takie lokalne pyłowe kataklizmy sięgają nawet 2,5 km wysokości.

Ale nasze ziemskie burze piaskowe to mały pikuś w porównaniu z burzami marsjańskimi. Te rozkręcają się w krótkim czasie tak, że ogarniają całą planetę. Tak, dosłownie całą co doskonale widać na naszym zdjęciu. Jedna z największych jakie widzieliśmy rozpętała się w lecie 2001 roku. Zasłoniła całego Marsa i podniosła na nim temperaturę o ponad 40 stopni Celsjusza – to efekt nagrzewania drobin pyłu przez promienie słoneczne.

Nie ma więcej wpisów