captcha image

A password will be e-mailed to you.

Czy przełamując coś możemy niechcący rozbić atom?

Wbrew pozorom – tak. Nie wywołamy jednak w ten sposób tak pięknej i strasznej eksplozji, jak ta z naszego zdjęcia (to bomba Ivy Mike z 1952 roku), ale błysk zobaczymy.

Różnica polega na tym, że podczas wybuchu atomowego rozszczepiane są jądra ciężkich pierwiastków (uranu lub plutonu). W domu tego sposobu nie polecamy. Zamiast rozbijać jądra proponujemy wersję light – oderwanie elektronów.

W tym celu najlepiej posłużyć się kryształami. Na przykład cukrem. Gdy rozbijamy kryształ powierzchnia pęknięcia przebiega często tak, że po jednej stronie zostają elektrony, a po drugiej pozostała część atomu. Wtedy dwie części kryształu mają różne ładunki elektryczne, a ich wyrównanie następuje w maleńkim wyładowaniu.

Zobaczyć je można gdy spróbujemy utrzeć nieco cukru, najlepiej o dużych kryształach, w moździerzu czy szklance. Po ciemku mamy szanse dostrzec drobne iskierki. Gratulacje – właśnie rozbiłeś w domu atom!

Nie ma więcej wpisów