captcha image

A password will be e-mailed to you.

„Fascynująca fizyka”. No, przyznam, że dla wielu to ryzykowny tytuł. Moim zdaniem to, jak uczy się fizyki w podstawówce sprawia, że tylko najwytrwalsi nie zniechęcają się do niej. No ale tym razem o naprawdę fascynującej fizyce. Czyli o książce wydanej właśnie przez PWN.

Tekst jest elementem płatnej współpracy z wydawnictwem PWN

“Fascynująca fizyka”. Obraz wygenerowany z użyciem sztucznej inteligencji

Książce, do której – przyznam – nie miałem przekonania. Spodziewałem się kolejnego tytułu, w którym autor będzie pokazywał różne ciekawostki próbując w ten sposób przekonać nas, że cała fizyka to jedna wielka impreza. Albo może metodycznego wykładu od podstaw, który – choć zapewne cenny – porzucę gdzieś w trakcie. Skąd te przewidywania? Może to kwestia doświadczenia (trochę już takich książek widziałem)? A może okładki, która – choć ładna, niewiele wyjaśnia?

No w każdym razie, jak to mówi anglosaskie przysłowie, nie oceniaj książki po okładce. Bo zajrzałem do środka i… zapadłem. Serio. Po pół godziny musiałem przestać, bo klęczenie w skręcie na krześle okazało się bardzo niewygodne.

Co mnie tak zaskoczyło w „Fascynującej fizyce”? Najpierw forma. To zbiór podzielonych na działy krótkich tekstów objaśniających pojęcia i zjawiska fizyczne. Każdy temat zajmuje dwie strony. Każdy jest bogato, ale nie przesadnie ilustrowany. No i sama treść – wszystko napisane jest w bardzo przystępny sposób. Nie przesadnie uproszczony, ale taki, by osoba jakkolwiek interesująca się nauką była w stanie większość zrozumieć.

A jeśli coś nie jest jasne, to wystarczy przerzucić kilka stron i doczytać odpowiedni fragment. Ułatwia to umieszczony pod każdym tekstem zestaw odnośników. Na przykład z artykułu o ciemnej materii mamy „linki” z numerami stron do grawitacji, soczewek grawitacyjnych, struktur kosmicznych i supersymetrii. Oraz wskazanie, by zajrzeć do Wikipedii pod hasło „ciemna materia”.

I właśnie takie wikipedyczne zjawisko tu zaobserwowałem: zaczynam czytać jedno, ale zaraz chcę się dowiedzieć więcej, więc skaczę do innego tematu. Tam znajduję nowe wątki, więc mam do przeczytania jeszcze trzy dodatkowe rzeczy. I tak dalej.

Właściwie „Fascynująca fizyka” ma nieco wspólnego z encyklopedią. Ale nie chodzi o krótkie i suche definicje. Raczej o to, że mamy ogromny przekrój tematów i o każdym możemy się nieco dowiedzieć. Nie ma tu ambicji opowiedzenia o wszystkim – jak komuś zależy, to znajdzie więcej szczegółów w internecie czy książkach. Za to mam poczucie, że wszędzie dowiem się tyle, by mieć pojęcie o co chodzi i w razie potrzeby szukać dalej.

Znakomite jest to, że „Fascynująca fizyka” nikogo nie próbuje przekonywać, że fizyka jest fascynująca. Po prostu wyjaśnia różne pojęcia. Od orbit geosynchronicznych przez czasoprzestrzeń wokół rotujących i nierotujących czarnych dziur aż po M-teorie i ukryte wymiary przestrzeni. Czytamy, odkrywamy i… naprawdę trudno się oderwać.

Komu polecam tę książkę? Chyba każdemu, kto czasem trafia na jakieś pojęcie fizyczne i… no, jakoś tam o nim słyszał a nawet trochę wie, ale tak nie bardzo i nie do końca. Jasne, można wtedy pogrzebać w internecie. Ale nie jest łatwo trafić na wiarygodne, napisane prostym językiem, dobrze zilustrowane źródło. Wikipedia – owszem, ale niestety wiele fizycznych artykułów napisanych jest w zbyt skomplikowany sposób.

I wtedy sięgamy po „Fascynującą fizykę” i sprawdzamy co trzeba. Po prostu. Fascynujące ?

Jeśli chcesz kupić tę książkę, to mamy dla Ciebie specjalny kod rabatowy “CrazyNauka25” dający 25% zniżki. Działa na stronie www.ksiegarnia.pwn.pl na całą ofertę z wyjątkiem e-booków, pakietów i outletu. Działa do końca października 2023.

“Fascynująca fizyka”

Benjamin Bahr, Resag Jörg, Riebe Kristin

Wydawnictwo PWN

Nie ma więcej wpisów