captcha image

A password will be e-mailed to you.

Dziś niezbyt okrągła, 187. rocznica odkrycia groty, która tak naprawdę została odkryta jeszcze w czasach starożytnego Rzymu.

O co chodzi? O Lazurową Grotę na wyspie Capri. To jaskinia wypłukana przez fale, którą znano już za cesarza Tyberusza, który urządził tam nimfeum (to taka naturalna świątynia do czczenia nimf). Gdy cesarstwo ze swoimi nimfami wyniosło się z tej okolicy, mieszkańcy unikali Groty uważając ją za nawiedzoną.

I tak przez grubo ponad tysiąc lat o Lazurowej Grocie pamiętali tylko miejscowi. Gdy jeden z nich, rybak Angello Ferraro, pokazał ją 18 kwietnia 1826 roku niemieckiemu malarzowi Augustowi Kopischowi ten oniemiał. Grota rozświetlona jest bowiem tylko przefiltrowanym przez wodę światłem słońca, które daje niesamowity efekt oszałamiającego błękitu.

Dziś dla turystów dostępna jest tylko jedna sala mająca 70 m długości, do której wpływa się małą łódką przez niewielki otwór w skale.

fot. janfuscoe.com

Nie ma więcej wpisów