captcha image

A password will be e-mailed to you.

Tekst jest elementem płatnej współpracy z Grupą Wydawniczą Foksal

Jakoś tak się składa, że nasza wiedza o prehistorii Ziemi zwykle hamuje gwałtownie gdzieś w okolicy szeroko pojętych dinozaurów. No wiadomo, że w większości wyginęły te 66 milionów lat temu. A wcześniej żyły i królowały na Ziemi. Tyranozaury, welociraptory i cała reszta tego towarzystwa. No a wcześniej? Hmm. Jakieś skrzypłocze, tiktaliki i drzewiaste paprocie. A wcześniej – oczywiście – jednokomórkowce.

Bardzo przepraszam za to uogólnienie wszystkich, którzy znacznie lepiej znają historię życia na Ziemi. Ale fakty są, jakie są – mieliśmy „Park jurajski”, a „Parku kalimskiego” czy choćby „Parku prekambryjskiego” jakoś nie było i pewnie nie będzie. Co wcale nie znaczy, że życie przed dinozaurami było nudne.

Znakomicie dowodzi tego nowa książka Krzysztofa Poznańskiego „Zanim pojawiły się dinozaury. Niesamowite dzieje Ziemi”. Autor jest twórcą świetnego kanału youtubowego NaukowoTV, a to jego druga książka. O pierwszej, zatytułowanej “Dinozaury i wielkie ssaki” mieliśmy przyjemność pisać tu.

Krzysztof Poznański ma znakomite wyczucie tego, jak opowiadać w sposób ciekawy, konkretny i nieprzegadany. Bardzo dobrze wyważa proporcje między twardą wiedzą a ciekawostkami. Dzięki temu wszystkiemu obie jego książki równie dobrze nadają się dla starszych dzieci i nastolatków, jak i dla dorosłych. A to naprawdę nieczęsto się zdarza.

Już sam początek mnie zachwycił prostym i niesamowicie działającym na wyobraźnie eksperymentem myślowym. Polega on na założeniu, że każdy krok cofa nas w historii o 100 lat. Dla uproszczenia przyjmijmy tu, że jeden krok to jeden metr.

A więc po dwóch krokach będziemy w czasach rozbiorów Polski, po 10 krokach znajdziemy się gdzieś na początku polskiej państwowości. Jeśli chcemy zobaczyć czasy, w których powstawał Homo sapiens przyjdzie nam nieco pochodzić – trzeba będzie pokonać 3 kilometry. 3000 kroków.

Ale idźmy dalej. Jeśli przejdziemy 30 km – to do zrobienia w jeden dzień – spotkamy zapewne australopiteka. Natomiast jeśli chcemy koniecznie zobaczyć, co spowodowało wyginięcie dinozaurów, czeka nas już porządna wyprawa. Będziemy musieli codziennie przez 22 dni pokonywać te 30 km. Ewolucję wielkich dinozaurów zobaczymy między 50 a 66 dniem naszych 30-kilometrowych odcinków.

No a gdybyśmy chcieli zobaczyć ten szczególny moment, w którym powstało na Ziemi życie? Cóż, tu już trzeba prawdziwego poświęcenia – to aż 3,5 roku takiej codziennej wędrówki. Już tylko dla porządku dodam, że od powstania Wszechświata dzieli nas 12,5 roku codziennego marszu. Czyli ponad 138 milionów kroków

Po co te wszystkie wyliczenia? Żeby pokazać skalę czasu. Bo ludzie kiepsko radzą sobie z wielkimi liczbami. Do pewnego momentu jeszcze czujemy ich proporcje, a potem w naszych głowach robi się po prostu „bardzo dużo”. Tymczasem takie porównanie dobrze nam pokazuje, jak ogromna otchłań czasu dzieli nas od powstania życia i jak wiele się w tym okresie wydarzyło. To również pozwala zrozumieć, że mechanizmy ewolucji miały niesamowicie dużo czasu na działanie, więc mnogość i różnorodność życia, jakie istniało przez te 4,5 miliarda lat jest trudna do wyobrażenia.

I to jest właśnie powód, dla którego warto sięgnąć po „Zanim pojawiły się dinozaury”. Autor przedstawia nam cały ciąg zdarzeń, które doprowadziły do powstania warunków, które „wygenerowały” życie. Pokazuje, jak mogło dojść do wytworzenia się pierwszych organizmów i odpowiada na pytanie, dlaczego obecnie nie powstaje już na Ziemi nowe życie (spoiler – wcale nie wiemy, czy nie powstaje).

No a później czeka nas prawdziwa jazda bez trzymanki. Poznajemy przedziwne, zaskakujące i piękne formy życia, które przewinęły się przez historię Ziemi. Co ciekawe wiele z nich wcale nie zniknęło i nadal żyją sobie niewiele się zmieniając przez miliony lat.

Uspokoję od razu, że książka nie jest rozległym traktatem pokazującym wszystko, co wiemy o dawnym życiu. Nie jest też wyliczanką pokazującą kolejne „dziwne zwierzątka”. Owszem, zobaczymy ich całe mnóstwo. Dowiemy się też dużo o geologii i tektonice planety. Poznamy wielkie wymierania i tajemnicze stworzenia, które wciąż stanowią naukową zagadkę. I, co najlepsze, wszystko to ułoży się w świetną opowieść o najdalszej historii Ziemi.

Bardzo polecam „Zanim pojawiły się dinozaury. Niesamowite dzieje Ziemi”. Krzysztof Poznański świetnie opowiada (zajrzyjcie na jego kanał!) i to w jego książce czuć. Dowiecie się mnóstwa rzeczy – w tym sporo takich, które świetnie nadają się do zabłyśnięcia wiedzą w towarzystwie. Serio!

„Zanim pojawiły się dinozaury. Niesamowite dzieje Ziemi”

Krzysztof Poznański

Wydawnictwo Wilga

Crazy Nauka ma przyjemność być patronem medialnym tej książki

Nie ma więcej wpisów