captcha image

A password will be e-mailed to you.

Właśnie na nasze niebo wylazł superksiężyc. To największa i najjaśniejsza pełnia tego roku.

Dlaczego największa i najjaśniejsza? Bo właśnie dziś Księżyc jest najbliżej Ziemi. I tak się szczęśliwie składa, że niemal idealnie w tym samym czasie (różnica zaledwie 20 minut) jest w pełni. To dość nietypowe, bo pełnia i zbliżenie do Ziemi wcale nie muszą być zsynchronizowane.

Jaki to efekt? Wbrew różnym internetowym bujdom tarcza Księżyca nie zajmuje pół nieba. Jest o kilkanaście procent większa i niemal o 1/3 jaśniejsza. Wywołuje pływy większe o kilka centymetrów. Końca świata więc nie będzie, ale to fajna okazja by popatrzeć na wielką kamienną kulę, dzięki której (wszystko na to wskazuje) istnieje życie na Ziemi.

Nie ma więcej wpisów