Upały w pełni, doniesienia o rekordach podaje radio, telewizja i my dzieląc się obrazkami termometrów na Facebooku. Skoro u nas 60°C, to dlaczego było tylko „37”?
Zacznijmy od eksperymentu. W naszym drewnianym, starym domu, w którym pozamykaliśmy okna, cyfrowy czujnik Garmin Tempe zanotował temperaturę 25°C. Dzieci mówią, że nie da się żyć, więc wyganiam je na 5 minut na dwór (lub na pole, jakby powiedziała reszta Crazy Nauki, która teraz buszuje w podkrakowskich dolinkach). Wracają i okazuje się, że w domu jest jednak bardzo przyjemnie.
Nic dziwnego, skoro czujnik umieszczony w cieniu, na półeczce grilla (zostawmy dyskusje czy to zdrowo czy nie, w końcu jest upał…) pokazuje po czterdziestu minutach „ogrzewania” 29°C. A jaka jest temperatura w słońcu?
Tak, to co widzicie na tym screenie to nie błąd pomiaru, ale też i nie temperatura powietrza. To temperatura nagrzanego, zrobionego z tworzywa czujnika Garmina. I choć taki obrazek, udostępniony robi wrażenie na znajomych (sprawdziłem), to ma się nijak do rzeczywistej temperatury powietrza na słońcu. Jej po prostu się nie mierzy.
Jak zatem mierzyć temperaturę? W meteorologii termin temperatura powietrza odnosi się do pomiaru wykonanego 2 metry nad gruntem w klatce meteorologicznej. Nie wiem czy pamiętacie ją z lekcji geografii, ale jest to biała, drewniana budka zapewniająca instrumentom pomiarowym odpowiednią wentylację i równowagę cieplną z otaczającym powietrzem. Dzięki tej osłonie radiacyjnej termometr jest odizolowany od wpływu czynników zewnętrznych. Dlatego w tego typu warunkach powinniście dokonywać pomiarów i potem się nimi chwalić.
Choć jeśli chcecie efektu „wow” to i na to jest sposób. Możecie spróbować usmażyć w promieniach słonecznych jajko sadzone. Nam dziś się nie udało. I to też jest pewnego rodzaju dowód.
Białko jajka zaczyna się ścinać w temperaturze ok. 62-65°C, a żółtko od ok. 65°-70°C. Wniosek z naszego eksperymentu płynie taki, że w pełnym słońcu było jednak mniej niż „60”, bo proces denaturacji nawet po kilkunastu minutach nawet się nie rozpoczął. Następnym razem spróbujemy postawić patelnię na rozgrzanym betonie.
You must be logged in to post a comment.