Tej nocy, z 8 na 9 września, popatrzcie w niebo – jeśli tylko nie będzie zachmurzone, nietrudno będzie zauważyć na nim SUPERKSIĘŻYC. Oznacza to, że nasz naturalny satelita jest obecnie w najbliższym nas punkcie podczas swojej wędrówki wokół Ziemi.
Tak jak orbita Ziemi wokół Słońca nie jest idealnym okręgiem, tak i Księżyc krąży wokół naszej planety po lekko wydłużonej, eliptycznej orbicie. Oznacza to, że raz na 29,53 dnia znajduje się w najdalszym (apogeum), a raz w najbliższym nas punkcie (perygeum).
W nocy z 8 na 9 września 2014 roku znajdzie się właśnie w perygeum (około 358 tys. km od Ziemi), co zbiegnie się ze zjawiskiem pełni. Jeśli chodzi o precyzję, to wygląda to tak, że najbliższej nocy o godz. 3.38 będziemy świadkami pełni, a o 5.30 nasz satelita znajdzie się w perygeum, czyli w w najmniejszej odległości od Ziemi.
Ponieważ według obliczeń NASA nasz satelita w pełni w perygeum może być postrzegany przez nas jako do 30 proc. jaśniejszy i do 14 proc. większy niż w apogeum, nadano temu zjawisku nazwę SUPERKSIĘŻYCA.
To już ostatnia okazja w 2014 roku, by obejrzeć superksiężyc. Poprzednie miały miejsce 12 lipca i 10 sierpnia – w sierpniu Księżyc znajdował się najbliżej Ziemi w 2014 roku. Teraz jest już nieco dalej, więc srebrny dysk będziemy postrzegać jako o 15 proc. jaśniejszy i 7 proc. większy niż w okresie, kiedy znajduje się najdalej od Ziemi.
Po superksiężycu nie oczekujcie jednak fajerwerków – nie różni się on aż tak diametralnie od zwykłej pełni. Jeśli jednak wisi nisko nad horyzontem, potęguje wrażenie, jakby był większy niż zazwyczaj.
Warto więc zadrzeć głowę w górę i przez chwilę popodziwiać naszego pięknego satelitę. Czy wiecie, że bez niego nie istniałoby życie na Ziemi?
Zobaczcie fazy Księżyca pokazane na ciasteczkach Oreo 😉
Polecamy też:
Zobaczcie, co by było, gdyby w miejscu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej znajdował się Księżyc
You must be logged in to post a comment.