
Trąba wodna na Bałtyku. fot. anthraxamwzxx
23 czerwca 2014 roku wczesnym popołudniem fregata rakietowa ORP Generał Tadeusz Kościuszko natrafiła na Bałtyku na trąbę wodną. Okrętowi udało się podpłynąć do leja na odległość zaledwie ok. 50 metrów. Jak relacjonował jeden z marynarzy było to możliwe, bo trąba praktycznie się nie przemieszczała. Zjawisko trwało około godziny, w tym czasie utworzyły się jeszcze dwa leje – jeden z nich można dostrzec na tym filmie.
Zdjęcia są naprawdę unikalne – zwykle trudno trafić na takie zjawisko, a jeszcze trudniej sfilmować je z bliska.
Trąby wodne są słabsze od swoich lądowych odpowiedników. Ponieważ unoszą w powietrze tylko wodę, w początkowej fazie są często trudne do zauważenia. Potem formują wyraźny biały lej łączący powierzchnię wody z chmurą kłębiastą.
W Polsce miewamy też własne tornada, a jakże. Nie są tak silne jak w USA i pojawiają się średnio cztery razy w roku, ale i tak bywają groźne.
Najsilniejsza z udokumentowanych trąb powietrznych w Polsce, która przeszła w okolicach Strzelec Opolskich 15 sierpnia 2008 roku, miała siłę F4 w skali Fujity i była jednym z najsilniejszych tego typu zjawisk w Europie w ostatnich latach. Wiatr wiejący z prędkością 330 km/h przewracał ciężarówki na autostradzie A4, unosił samochody i zrywał całe piętra domów.W 1931 roku w okolicach Lublina przeszło tornado, które mogło mieć siłę nawet F5 (396–522 km/h). Naukowcy wywnioskowali to z tego, że wiatr poprzewracał stojące na torach załadowane wagony towarowe.
Zobaczcie też jak powstaje tornado na lądzie
oraz obejrzyjcie zdjęcie trąby powietrznej utworzonej z komarów
Polecamy też niesamowity film pokazujący superkomórkę
You must be logged in to post a comment.